Sezon 2013 się zbliża, chętnie zaproponujemy pracę instruktorowi bądź instruktorce kitesurfingu.
Instruktorowi kitesurfingu proponujemy:
– pracę w dynamicznie rozwijającej się szkole w naprawdę zgranym teamie
– dobrą stawkę
– bezpłatne zakwaterowanie na Campingu Maszoperia
– dużą ilość pracy – poza klientami indywidualnymi prowadzimy również obozy młodzieżowe. Sporo czasu spędzamy również na Mewiej Rewie, naprawdę szukamy wiatru:)
– ubezpieczenie OC instruktorów, również tych z licencjami IKO, VDWS
– możliwość pływania na najnowszym sprzęcie OZONE z kolekcji 2013
– szkolenie na bardzo komfortowym spocie – Campingu Maszoperia. Od sezonu 2011 jesteśmy jedyną szkołą w tym miejscu, co gwarantuje doskonałe warunki pracy.
Od instruktorów kitesurfingu wymagamy:
– posiadania licencji instruktorskiej
– doświadczenia w nauczaniu, rozwagi i umiejętności przewidywania i planowania;
– pełnego zaangażowania
– znajomość języków będzie dodatkowym atutem
Dziś rozpoczęcie pierwszego w tym roku kursu instruktorskiego z windsurfingu VDWS prowadzonego przez Piotra „Globusa” Golbę! 11 osób przez kolejne 9 dni będzie zdobywało wiedzę, która pozwoli im w niedługiej przyszłości być profesjonalnymi instruktorami:)
Po kursie czekają ich jeszcze tylko 100 godzinne praktyki pod okiem bardziej doświadczonych instruktorów. Damy niebawem znać jak im idzie! Jeśli jesteście ciekawi jakie wymagania należy spełnić, aby przystąpić do kursu, zajrzyjcie tu. Licencja VDWS jest podobnie jak IKO licencją międzynarodową i pozwala na karierę instruktora w wielu szkołach na świecie
Do tego dzisiaj niespodzianka dla nas – dostawa nowych, pachnących świeżością desek windsurfingowych Starboard! Cały dzień upływa nam pod znakiem zdzierania kolejnych warstw folii i na przykręcaniu strapów i stateczników:) Jutro wrzucimy zdjęcia desek w całej okazałości:)
Wczoraj zakończyły się zawody Ford Kite Cup. Były to drugie zawody kitesurfingowe w których brał udział Tomek, pierwsze z cyklu Pucharu Polski. Tomek startował w kategorii race i udało mu się uplasować w pierwszej połowie – na 7mym miejscu!:) Gratulujemy i trzymamy kciuki w kolejnych zawodach!
Na zdjęciu zmęczony Tomek ze swoim dyplomem, pora pózna i sceneria przyczepowa, ale chcieliśmy uwiecznić go jeszcze tego samego dnia;)
Właśnie wróciliśmy z 3 godzinnej sesji na Mewiej Rewie:) Wiatr wschodni ostatnio nas „rozpieszcza”, przy brzegu nie wieje prawie w ogóle, a jeśli wieje to bardzo szkwaliście, ale od czego mamy wyspę:) Woda już ciepła, spokojnie można pływać w piance 3/2mm. Do tego zero chmur na niebie! Wiało stabilne 11-12 węzłów, więc 17 metrowe Zephyry poszły w ruch;) My zadowoleni, kursanci zadowoleni – udany dzień!
Dzisiejszy dzień rozpoczął się leniwie. Mimo optymistycznych prognoz wiatrowych nie udało nam się popływać w porze przedpołudniowej. Nastroje poprawiła nam niespodziewana dostawa parunastu windsurfingowych desek ślizgowych z kolekcji 2013 – już nie możemy się doczekać sprawdzenia ich na wodzie.
Zasiadając do obiadu naszą uwagę zwróciły szeleszczące liście drzew – już wiedzieliśmy że ten majowy dzień nie będzie stracony. Wiatr wprawdzie od brzegu, ale przecież mamy motorówkę. Szybka decyzja, pakowanie sprzętu i o 16.00 jesteśmy na Mewiej Rewie. Na miejscu warunki okazały się wyśmienite. Ciepły wschodni równiutki wiatr o sile około 14 węzłów oraz znośna temperatura wody sprawiły, że nasi kursanci Adam oraz Dominik kończyli zajęcia z uśmiechem na ustach. Ja i Dorian mieliśmy okazję przetestować topowy model ze stajni Northa – Vegas 2013. Wkrótce podzielimy się naszymi spostrzeżeniami.
Rys. 1 Okolice Kuźnicy
Podczas powrotu zgarnęliśmy dryfującego w kierunku środka Zatoki Puckiej kajciarza (Rys. 1). To już kolejny taki przypadek w ciągu ostatnich paru dni. Warto pamiętać, że pływanie przy wietrze off shore (od brzegu) bez asekuracji i w dodatku samemu to podejmowanie niepotrzebnego ryzyka. Zatoka Pucka obsługuje wszystkie kierunki wiatru. Czasami warto przejechać parę dodatkowych kilometrów, aby pływać w dogodnych warunkach. Tym razem wszystko dobrze się skończyło. Po przekazaniu paru cennych rad odratowanemu koledze wróciliśmy bezpiecznie na Maszoperię.
Rys. 2 Okolice Jastarni
Wspomniane drugie zdarzenie miało miejsce w rejonie Jastarni (Rys. 2). Dorian spływający motorówką do portu dostrzegł kitesurfera płynącego wpław z zwiniętym latawcem oddalonego około kilometr od brzegu. Osoba ta zapewniała, że na brzegu znajdują się osoby obserwujące go. Po dopłynięciu na miejsce okazało się, że nikogo takiego nie było. Warto dodać, że temperatura wody wynosiła wtedy około 5 stopni. Łatwo sobie wyobrazić jak mogłoby się zakończyć to pływanie gdyby pozostał dłużej w tak niskiej temperaturze.
Krótko podsumowując pamiętajmy o bezpieczeństwie. Bądźmy rozważni na wodzie. W warunkach wiatru od brzegu starajmy się pływać z asekuracją, a najlepiej zmienić spot. Czasem warto zapytać co sądzą na temat panujących warunków bardziej doświadczeni koledzy i koleżanki.
Już są! Nowe, pachnące świeżością Ozone Catalyst 2013. Dopiero co skończyliśmy je opisywać i ewidencjonować, a już w najbliższych dniach pojdą w ruch na całego! Pierwsza partia sprzętu była już u nas sporo przed majówką, więc chętnie podzielimy się z Mateuszem naszymi wstępnymi opiniami na temat znacznie zmienionego Catalysta 2013.
A więc jak widzimy już na zdjęciach latawiec jest znacznie odmieniony w stosunku do modeli z lat ubiegłych.
Nie trudno zauważyć, że edycja 2013 zyskała dużo bardziej C-shape’owaty kształt. Obawialiśmy się przed złożeniem zamówienia, że ta charakterystyka może być zbyt trudna dla kursantów na pierwszym etapie szkolenia. Na szczęście Ozone stworzył latawiec wyposażony w uzdę, a dzięki niej zyskał łagodny temperament (w porównaniu do zwykłych c-shape np North Vegas, Naish Torch).
Jesteśmy już pewni, że latawiec nie ma problemu z wstawaniem z wody. Możemy spokojnie powiedzieć, że każdy Ozone wstaje bez żadnych zastrzeżeń. W powietrzu zachowuje się on również charakterystycznie dla produktów tego producenta, a więc siły na barze są małe. Kobiety i dzieci nie będą miały problemów z bolącymi rękami, a to jednak istotny aspekt przy wyborze latawca. Wydaje nam się, że latawiec trzymany w nie najrówniejszym wietrze w zenicie ciągnie w górę minimalnie mocniej niż poprzedni Catalyst, ale to jeszcze potwierdzimy po spędzeniu większej ilości godzin na wodzie.
Jeśli chodzi o budowe:
Ozone optycznie nie zmienił sposobu produkcji, części są takie same poczynając od wentyli, rurek, zaworów i innych materiałów. Miejmy nadzieje, że poprawili jednak materiał z którego wykonują właśnie wentyle do systemu one pump. Musimy przyznać, że mieliśmy problemy z tymi częściami przez ostatnie 2 lata. Pod koniec każdego sezony musieliśmy odkleić parę sztuk i wymienić je na nowe. Zdarzają się większe wtopy, ale to bywało męczące. Pozostałe materiały były wysokiej jakości i wszelkie rozwiązania zdawały egzamin. Tak więc pewnie będzie i w 2013 roku.
Plecak w tym roku zmienił kolor z czarno niebieskiego na czarno zielony, ale jego budowa pozostała bez zmian. Design latawców wg wielu zyskał trochę świeżości. Trudno je nazwać rewolucyjnym, Ozone postawił jak zwykle na ewolucje.
Bar 2013:
Krótko i na temat: to dokładnie ten sam produkt co w poprzednim roku. Zmieniony został minimalnie design, no i pływaczki są nieco inne. Miejmy nadzieje, że linki zostaną wykonane z materiału całkowicie nie rozciągliwego, a więc bary nie będą wymagały regularnego trymowania. Niestety w poprzednich latach po paru intensywnych dniach pływania trzeba było wyrównać linki.
Cenimy bary Ozone za ich prostotę i pewność działania każdego systemu. Mamy na myśli zarówno system bezpieczeństwa przy chickenloopie jak i np system regulacji mocy latawca. One naprawdę działają i po sezonie czy dwóch wyglądają bardzo dobrze.
Dostępne rozmiary: 45, 50 i 54cm.
Podsumowując:
Podchodzimy z ogromnymi nadziejami odnośnie tego latawca. Jesteśmy pewni, że jest to produkt, na którym będziemy skutecznie szkolić, ale i też ze spokojnym sumieniem polecać go naszym kursantom na dalszym etapie wtajemniczenia. Dla gromnej większości pływających ten latawiec będzie produktem, który po zakupie będą mogli używanać przez parę sezonów bez potrzeby zmiany. Na pewno nie będzie ograniczał nikogo na poziomie podstawowym i średnio zaawansowanym.
Cieszymy się i szykujemy na dobre pływanie!:) Czeka nas kilka dni wiatru, słońca i ciepła.. Zapraszamy do Jastarni na kursy kite i szkolenia windsurfingowe w obniżonej o 15% cenie!
Będzie się działo:) Mocny ciepły wiatr, dużo słońca oraz temperatury koło 20 stopni! (windguru zawsze zaniża temperaturę o kilka stopni) Czekają nas długo oczekiwane dni dobrego pływania:)
Poza pływaniem będziecie mogli od 17 do 19 maja zobaczyć na żywo zawody Pucharu Polski w kitesurfingu FORD KITE CUP (fanpage FB). Następna taka okazja żeby zobaczyć naszą mistrzynie świata Karolinę Winkowską będzie dopiero w sierpniu w Jastarni.
W dniach 4-9 maja gościliśmy u nas „instruktora instruktorów” Steve’a Davisona z UK. Po 5 dniach nauki w wodzie, na lądzie i nad książkami, 8 uczestników otrzymało licencję instruktora kitesurfingu międzynarodowej organizacji IKO! Uprawnienia te pozwolą im na pracę w szkołach kitesurfingu na całym świecie:)
Jeśli czujecie, że praca instruktora kite’a i zwiedzanie całego globu to Wasze przeznaczenie, dalej możecie przeczytać jakie wymagania przed Wami stoją.
Przede wszystkim dobre opanowanie pływania na desce. Elementy które trzeba zaliczyć podczas riding evaluation to pływanie na switchu (toe-side), prosty skok, halsowanie oraz zwroty. Poza tym kandydat na instruktora musi posiadać patent sternika motorowodnego, ukończony kurs pierwszej pomocy i dobrą znajomość języka angielskiego. Nie brzmi tak zle, prawda?;)
Czekamy na kolejny przyjazd Steve’a w czerwcu, tymczasem zapraszamy do krótkiej foto-relacji z minionego kursu.
Witajcie na naszym blogu, czyli blogu Szkoły SurfPoint! Będziemy tu zamieszczać relacje z naszego życia w Jastarni, ale także inne wg nas ciekawe informacje dotyczące windsurfingu i kitesurfingu. Zaglądajcie często!